Witamy na stronie Związku Nauczycielstwa Polskiego Oddział Międzygminny w Mysłowicach

AKTUALNOŚCI  

(21.01.2015)  Kto następny przeciw rządowi?
Związkowcy nie odpuszczają. Widzą, że w roku wyborczym można od władzy wydrzeć, ile się da!
Wszyscy zobaczyli, jak przyparty do muru rząd Ewy Kopacz (59 l.) mięknie i oddaje pole! Ustępstwa wobec lekarzy czy górników mogą ośmielić innych. Kto następny - w roku wyborczym - zagrozi strajkami, protestami, blokadami, żeby ugrać coś dla siebie?! Związkowcy nie odpuszczają! - Nie ma mowy o zaniechaniu pogotowia strajkowego - grzmi Piotr Duda (53 l.), przewodniczący NSZZ „Solidarność”. Chce dyskusji o sytuacji pracowników w Polsce: umowach śmieciowych, skróceniu wieku emerytalnego i podwyżkach. Związki chcą ugrać jak najwięcej. Działacze kalkulują, że rząd jest słaby, bo na początku roku przystał na część postulatów lekarzy rodzinnych, a w ostatni weekend - górników, gwarantując im zatrudnienie. To rozbudziło apetyty kolejnych grup zawodowych. - Chcemy dialogu, a nie rozmów pod pręgierzem protestów jak na Śląsku - mówi Duda. A Jan Guz (59 l.), szef OPZZ, idzie jeszcze dalej: „Dialog albo walka” - grozi. W kolejce po swoje ustawiają się więc już rolnicy, kolejarze, pocztowcy, energetycy i nauczyciele.
1 Energetycy
Skąd nagły wybuch niezadowolenia pracowników branży energetycznej? To bezpośredni efekt planu restrukturyzacji górnictwa. Wskutek porozumienia między rządem a górnikami rentowne elektrownie będą kapitałowo złączone z deficytowym górnictwem. W praktyce oznacza to, że część pieniędzy, na które mogli liczyć pracownicy branży energetycznej, przejedzą górnicy. Wszystko przez sposób naliczania dla nich premii, które wynikają z zysków spółek energetycznych.
2 Górnicy
Rząd obiecał coś, czego zrealizować nie jest w stanie. A to może oznaczać powrót do protestów! Powód? Jednym z kluczowych elementów porozumienia związków z rządem jest nierealna obietnica. Rząd obiecał, że do końca lutego wystąpi do Komisji Europejskiej z wnioskiem o skorzystanie z tzw. Europejskiego Funduszu dla Inwestycji dla sektora górnictwa węgla kamiennego. Sęk w tym, że ten fundusz... w ogóle nie istnieje! Pojawił się jedynie w zapowiedziach szefa Komisji Europejskiej Jeana Claude’a Junckera. Jeśli powstanie, to po to, by rozruszać unijną gospodarkę inwestycjami w rentowne projekty, m.in. energetyczne. O polskim górnictwie wiele można powiedzieć, ale słowa rentowne - raczej się nie używa...
3 Pocztowcy
Władze Poczty Polskiej zapowiedziały już, że szykują się do masowych zwolnień. Na bruk może pójść nawet 5 tysięcy pocztowców w całej Polsce - listonoszy, pracowników w okienkach i naczelników poczt. Ale jeszcze nic straconego. Piotr Moniuszko z Wolnego Związku Zawodowego Pracowników Poczty już w zeszłym tygodniu zapowiadał, że „choć strajk to rozwiązanie ostateczne, będziemy walczyć o utrzymanie miejsc pracy”. To jednak oznacza strajk i przy okazji ostrą walkę o... podwyżki? Nie jest to wcale wykluczone.
4 Nauczyciele
Związek Nauczycielstwa Polskiego, delikatnie mówiąc, nie przepada za Joanną Kluzik-Rostkowską, szefową MEN. Już nieraz ostro się spierali. Teraz, gdy Kopacz ustąpiła żądaniom górników, oni również stawiają warunki. Chcą podwyżek, choć ich wynagrodzenia wzrastały systematycznie do 2012 r. Jak napisała „Rzeczpospolita”, wyliczyli nawet, że przez to, że pensje przez ostatnie trzy lata zostały zamrożone, obecnie zarabiają mniej niż w 2007 r. Dziś zarabiają średnio ok. 3,5 tys. zł, ale chcą podwyżek do 4 tys. i żądają, by pensje wzrastały co roku od stycznia, a nie - jak chciał rząd - z początkiem roku szkolnego we wrześniu.
5 Kolejarze
Już pod koniec zeszłego roku związkowcy z Przewozów Regionalnych grozili protestami, bo Maria Wasiak (55 l.), minister infrastruktury i rozwoju, nie reagowała na ich prośby o zatrzymanie planowanych zwolnień. Chcieli też oddłużenia ich spółki. Ale przyjaciółka premier rozmawiać nie chciała. Zrzuciła to na samorządy i teraz martwić się będą marszałkowie województw. Ale jeśli wróci widmo strajku generalnego - którego w rządzie obawiano się od dawna - Wasiak już tak łatwo się nie wywinie.



Źródło - Fakt (21.01.2015) Autor - RADŻ