Kliknij tutaj Witamy na stronie Związku Nauczycielstwa Polskiego Oddział Międzygminny w Mysłowicach

AKTUALNOŚCI  

 

(14.12.2015)  Nowi kuratorzy z wielką władzą
PiS w ciągu najbliższych tygodni wymieni wszystkich kuratorów oświaty. Zwiększy też ich kompetencje.

- Nikt nie wie, kiedy zostaniemy odwołani. Nikt nie może czuć się pewnie, a atmosfera zrobiła się nerwowa - mówi „Wyborczej” jeden z obecnych kuratorów. Ich los wydaje się już przesądzony, bo przy okazji projektu poselskiego o sześcio- i siedmiolatkach przeprowadzone zostaną również zmiany w kuratoriach.
Projekt ustawy, którą zgłosili posłowie PiS, zakłada duże zmiany w kompetencjach kuratorów. Mają oni m.in. dostać prawo weta w sprawie likwidacji szkół - dotąd wystawiali w tej sprawie opinie, ale samorządy nie musiały brać ich pod uwagę. Teraz pozytywną opinię kuratora muszą też zdobyć osoby i organizacje chcące założyć publiczną placówkę oświatową.
Kuratorzy będą też opiniować placówki szkolące nauczycieli. Chodzi o to, by proponowane nauczycielom szkolenia były zgodne z polityką oświatową państwa.
W ostatnich latach pozycja kuratoriów była coraz słabsza i mówiło się nawet o ich likwidacji. Najpierw odebrano im zarządzanie finansami i przekazano je samorządom. Potem straciły nadzór nad egzaminami na rzecz okręgowych komisji egzaminacyjnych.
PiS zmieni nie tylko zakres uprawnień, ale też sposób wyboru kuratora. Dotąd powoływał ich wojewoda, teraz takie prawo - również w przypadku wicekuratorów - ma otrzymać minister edukacji.
Posłanka Marzena Machałek, która jest odpowiedzialna za projekt PiS, zapewnia, że będzie się to odbywać w drodze konkursów regulowanych rozporządzeniem ministra.
- Proporcja głosów w komisji konkursowej jest tak ułożona, że musi wygrać „właściwy kandydat”. Nawet jeśli się tak nie stanie, to może go powołać minister. Jeśli kurator nie będzie wykonywał wytycznych ministerstwa, to można się spodziewać, że zostanie szybko odwołany ze stanowiska - mówi „Wyborczej” jeden z kuratorów.
- To bardzo potrzebne zmiany. Chodzi o to, by ograniczyć rolę samorządów w decydowaniu o oświacie, ponieważ nad dobro dzieci przedkładają interes ekonomiczny - mówi „Wyborczej” Barbara Nowak, krakowska radna PiS, i jedna z potencjalnych kandydatek na kuratora w Małopolsce. Przez lata była sprawną dyrektorką podstawówki w Nowej Hucie. Potem jako nauczycielka i radna PiS zorganizowała tam niecodzienny „ołtarz Solidarności” (pełen krzyży stojących na szkolnym korytarzu) oraz wystawę „Katastrofa smoleńska” z makietą pękniętej na pół Polski z wbitym w nią fragmentem Tu-154. Rodzice protestowali przeciw wciąganiu uczniów w politykę.
Jej potencjalnym konkurentem może być dyrektor Gimnazjum nr 1 w Krakowie Mariusz Graniczka. Zasłynął organizowanymi w kwietniu 2010 r. całodobowymi wartami uczniów i rodziców pod krzyżem katyńskim. Chciał, by trwały nieprzerwanie rok, ale rodzice zbuntowali się przeciw wstawaniu na wartę w środku nocy. Pomysł upadł po dwóch tygodniach.
W województwie świętokrzyskim jeszcze przed wyborami parlamentarnymi mówiło się, że mocnym kandydatem jest Rafał Nowak, dyrektor III LO w Kielcach. Do Sejmu startował z ósmej pozycji na liście PiS. W kwietniu do redakcji lokalnych mediów wpłynął anonimowy list nauczycieli z III LO. Domagali się odwołania dyrektora, zarzucając, że w szkole przesiadują politycy PiS i omawiają z Nowakiem sprawy partyjne. Opisywali, że w gabinecie dyrektora wiszą oprawione zdjęcia Lecha Kaczyńskiego i Przemysława Gosiewskiego.
Szanse ma też Grzegorz Małkus, obecny radny powiatowy ze Skarżyska-Kamiennej. Wcześniej był wiceprezydentem Skarżyska odpowiadającym za oświatę. W 2013 r. przygotował plan reorganizacji skarżyskich szkół zakładający likwidację przynajmniej dwóch placówek, a następnie - jako członek miejskich władz PiS - przeciwko tym planom protestował.
Zgodnie z projektem ustawy kurator ma zostać wybrany najpóźniej do trzech miesięcy po wejściu w życie nowych przepisów. Te mają zostać przyjęte przez Sejm w najbliższych tygodniach. - Od 2011 r. powtarzamy, że kurator powinien stać na straży polityki edukacyjnej państwa, jego pozycja powinna być istotna - mówi Sławomir Broniarz, prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego. - Chcemy, żeby kurator mógł oceniać funkcjonowanie szkoły. Ale chcielibyśmy też, żeby szkoła była wolna od polityki i ideologii. Jeśli ten ważny urząd obsadzimy funkcjonariuszami partyjnymi, to nie wróży dobrze.



Źródło - Gazeta Wyborcza (14.12.2015) autor: Olga Szpunar, Krzysztof Łakwa, Justyna Suchecka

 

 

 

 

 


© 2014. Oddział Międzygminny ZNP w Mysłowicach. Wszystkie prawa zastrzeżone.